Jak radze sobie ze zrostami po wkłuciach insulinowych?

Z całą pewnością nie ma niczego przyjemnego w robieniu sobie zastrzyków ze względu na towarzyszący temu ból i dyskomfort oraz na pojawienie się zrostów zgrubień. Bolesne zrosty potrafią dać się mocno we znaki i uprzykrzyć życie. Lipohipertrofia jest najczęściej występującym powikłaniem skórnym insulinoterapii. Wiele osób nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, jak złym pomysłem jest podawanie sobie kolejnych dawek insuliny w te same obszary skóry. Problemem jest głównie nieprawidłowe wstrzykiwanie jej ze względu na brak rotacji miejsc wkłucia. Co jednak zrobić, gdy zrosty już się pojawią? Wówczas warto sięgnąć po mniej lub bardziej inwazyjne metody. A zatem jak radze sobie ze zrostami?

Zrosty nie tylko problemem estetycznym

W miejscach wkłucia insuliny powstają zrosty będące niczym innym jak przerośniętą tkanką tłuszczową. Jest to normalna reakcja naszego organizmu, który pragnie zabezpieczyć się przed tego typu ingerencją w skórę. Trzeba przy tym pamiętać, że wstrzykiwanie insuliny w to samo miejsce nie tylko wiąże się z bólem i powstawaniem zrostów, ale także z wolniejszym wchłanianiem się insuliny. Co jeszcze może przyczynić się do powstania tych zmian skórnych? Z całą pewnością wielokrotne używanie tej samej igły w penie, która po paru razach staje się po prostu tępa, a to przekłada się na powstanie mikrourazów przy następnych wstrzyknięciach. Za powstawanie zrostów odpowiadać może także przetrzymywanie wkłucia od pompy insulinowej dłużej niż trzy dni. Wiele osób zapomina także o rotacji miejsc podawania insuliny, przez co sami przyczyniają się do powstawania zrostów. Należy niezwłoczni zaprzestać podawania insuliny w miejscu, gdzie powstało zgrubienie. Przyczynami rozwoju lipohipertrofi może być nie tylko uraz tkanek na skutek iniekcji igłą, ale także sama insulina, która jest przecież hormonem stymulującym wzrost tkanek. Tak więc pierwszym krokiem powinno być dokładne zapoznanie się z zasadami prawidłowego podawania insuliny, aby zredukować do minimum ryzyko powstawania nieprzyjemnych w skutkach zrostów.

Znaczenie ma także miejsce wkłuć. Do dyspozycji mamy brzuch, uda, ramiona, górną część pośladków i okolice pod łopatkami. Należy regularnie oglądać i dotykać miejsc wkłucia w celu sprawdzenia, czy czasami nie pojawiają się pod skórą zgrubienia. Trzeba także pamiętać o tym, że nie wolno stosować wielokrotnie jednej igły do penów, gdyż są one jednorazowego użytku.

Domowe sposoby na zrosty po zastrzykach

Zanim sięgniemy po różnego typu medykamenty z apteki czy też urządzenia, warto skorzystać z naturalnych metod i zaufać naturze. Z pomocą na zrosty przychodzi kapusta. Już nawet na oddziałach położniczych pielęgniarki zalecają młodym mamom przykładanie do miejsca zrostu kapustę. Ta metoda świetnie sprawdzi się także w przypadku dzieci. Wystarczy rozbić liść kapusty tłuczkiem w celu wydobycia z niego soku, a następnie przyłożyć go do skóry i zawinąć bandażem. Okłady należy wymieniać co kilka godzin. Warto sięgnąć także po zioła. Najlepiej sprawdzą się świeżo zerwane surowce, ale można posłużyć się także suszem ze sklepu zielarskiego czy też ziołami w saszetkach dostępnymi w każdej aptece. Na zrosty sprawdzi się rumianek, nagietek i szałwia, które nie tylko redukują ból, ale także działają przeciwzapalnie. Wystarczy przygotować z nich napar, po czym nasączyć nim wacik/gazę i przyłożyć do miejsca objętego zrostem. Taki opatrunek jest całkowicie bezpieczny i skuteczny. Warto również masować zrosty delikatnymi i okrężnymi ruchami. Dodatkowo zaleca się sięgnąć po maść cebulową czy też wacik nasączony sodą oczyszczoną. Dzięki temu zgrubienie się zmniejszy, a ból zelżeje. Dobrym sposobem jest również wykonywanie co tydzień peelingu gruboziarnistego w miejscach, w które podawana była insulina.

Miejsca po wkłuciach należy masować regularnie, nawet jeśli nie pojawiły się zrosty, dzięki czemu można zmniejszyć prawdopodobieństwo ich wystąpienia. Bardzo ważne jest jednak to, aby nie masować miejsc, które dopiero co zostały nakłute, co przyczyni się do szybszego wchłaniania insuliny i w efekcie nawet do wystąpienia hipoglikemii.

Co jeszcze może okazać się pomocne w walce ze zrostami?

Przy zrostach można pomóc sobie także, sięgając po żele z lanoliną, parafiną i wazeliną. W aptece nie brakuje preparatów powstałych z myślą o osobach borykających się ze zgrubieniami skórnymi po zastrzykach. Te w formie lekkiego żelu są najwygodniejsze w stosowaniu. Wyżej wymienione substancje działają łagodząco i wygładzająco. Na szczególną uwagę zasługuje maść Cepan, która pomimo swojego rażącego zapachu okazuje się być bardzo pomocna – można zaobserwować znacznie szybsze wchłanianie się zrostów. Z aptecznych preparatów godne uwagi są także żelowe plastry Suprasorb G, które przykłada się do zgrubień, pozostawia na kilka dni i ściąga wyłącznie przed kąpielą. Składniki zawarte w żelu nawilżają skórę, łagodzą ból, oczyszczają ranę i usuwają martwą tkankę.

Ciekawą opcją jest zakup urządzenia do masażu z podczerwienią. Nie trzeba wcale dużych nakładów finansowych na taki gadżet, który może okazać się bardzo pomocny. Modele z trzystopniowymi ustawieniami i zestawem różnych końcówek do masażu dostępne są już od kilkudziesięciu złotych. W przypadku zrostów sprawdzi się masaż w połączeniu z podczerwienią. Wystarczy natłuścić zmienione miejsce oliwką czy tłustym kremem, po czym masować je tego typu uprzedzeniem przez co najmniej kwadrans.

Zdarza się też tak, że zrosty stają się poważnym problemem i żadne powyższe metody nie przynoszą pożądanych efektów. W takich przypadkach można sięgnąć po bardziej inwazyjne metody w postaci zabiegu liposukcji. Polega on na rozbijaniu i odsysaniu tkanki tłuszczowej. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jest to zabieg chirurgiczny, a więc nie każdy będzie mógł z niego skorzystać. Warto najpierw zapoznać się z przeciwwskazaniami do zabiegu liposukcji (np. niewyrównana czy źle prowadzona cukrzyca) i udać się do lekarza diabetologa w celu stwierdzenia, czy dany pacjent może poddać się takiemu zabiegowi. Inną opcją będzie liposukcja ultradźwiękowa, podczas której dochodzi do niszczenia komórek tłuszczowych po wpływem działania na nie fal ultradźwiękowych.

Zawarte w artykule informację są ogólne i pomocnicze, nie powinny stanowić odzwierciedlenia dla
każdego pacjenta. Należy bowiem pamiętać, iż każdy przypadek jest nieco inny, dlatego należy
interpretować je indywidualnie pod nadzorem wykwalifikowanej kadry medycznej.

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.